Objęłam go.
- Chciałeś... ode mnie uciec - szepnęłam, nie patrząc mu w oczy.
Nie odpowiedział.
- Sky - przytuliłam się do niego. - To nie jest tak, że ja nie mogę... ja po prostu uważałam, że nie potrafię, ale tak naprawdę nie wiedziałam co to jest.
Spojrzałam mu w oczy.
- Sky?
- Tak, Viveren?
- Proszę, daj mi szansę, a jej nie zmarnuję.
Pocałowałam go.

Sky? hihi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz