piątek, 10 lipca 2015

Od Joe CD Leonardo

Odpowiedziałem przeciągając się, a później przeczesując włosy:
- Nie mam pojęcia czy nadal mieszkają w tym samym miejscu, czy może mam rodzeństwo i czy w ogóle żyją. 
Chciałem wykorzystać fakt, że jesteśmy sami, nachyliłem się nad chłopaka i pocałowałem go namiętnie, ssąc jego dolną wargę. Później przeciągnąłem go na siebie i powiedziałem:
- Teraz twoja kolej... 
Uśmiechnąłem się i patrzyłem na chłopaka... 


***


Byliśmy gotowi do podróży, stałem na przeciwko Leonardo i rozmawiałem z nim. Reszta załogi pakowała i sprawdzała rzeczy do podróży. Później ruszyliśmy w drogę... 



< Leosiu? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz