sobota, 13 czerwca 2015

Od Raya CD Lucifera

Objąłem ostrożnie Lucy w pasie i położyłem ją na poduszce, sam ułożyłem się obok. Nadal źle się czułem po tym jak ją dzisiaj potraktowałem. Nie podobało mi się to co zrobiłem, nadal miałem wyrzuty sumienia. Wtuliłem się w nią, jak zwykle czułem się wspaniale. Szybko dopadł mnie sen...
***
Obudziłem się dość późno, byłem sam. Nie chciało mi się wstać, położyłem się na brzuchu. Zamknąłem oczy i po chwili usłyszałem, że drzwi się otwierają. Uchyliłem oczy i ujrzałem jednego z gnomów. Powiedział:
- Dzień dobry! Panienka Lucy kazała po panicza posłać. 
Ziewnąłem i delikatnie się podniosłem. Odparłem:
- Dobrze...- Gdy gnom miał wychodzić, dodałem- Nie musisz mówić do mnie "panicz", ani "pan", po prostu Ray.
Gnom kiwnął głową i wyszedł z pokoju. Leżałem chwilę, westchnąłem i wstałem. Ubrałem się i poszedłem do łazienki, umyłem twarz i zęby. Zszedłem na dół i poszedłem do kuchni...


< Lucifera? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz