- Nie spałam - wymamrotałam. - Wpadłam w trans... trzynaście lat temu ostatnio wpadałam w trans...
Ziewnęłam i przytuliłam się ponownie do Ray.
- Kocham cię - szepnęłam. - Bardzo... nigdy nikogo tak bardzo nie kochałam jak ciebie...
Schowałam twarz w jego bluzce.
Poczułam jak głądzi moje włosy.
- Ray - zamruczałam. - Wyjdziesz za mnie?
To były najbardziej nietypowe zaręczyny bez pierścionka. Oczywiście pragnęłam być na wieki z Ray'em, ale nie zamierzałam mu się zaręczać... ledwo przytomna w łóżku.
Ray?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz