czwartek, 4 czerwca 2015

Od Lucifery CD Ray

- Nie ustalaliśmy jeszcze - powiedziałam. 
- Mówiłaś coś o smokach - przypomniał.
Zamyśliłam się.
- Brama do tamtego świata otwiera się jedynie jesienią i zimą.
Przyciągnęłam go do siebie. Obróciłam nas tak, że byłam na górze.
- Jest miejsce, gdzie chciałbyś się udać? Miejsce na Ziemi - zapytałam, podwijając jego koszulkę i odsłaniając brzuch.
- Nie wiem... ale nie Azja... może... Europa?
- Gdzie konkretnie? - zniżyłam się i pocałowałam pępek Ray'a.
Wsunęłam dwa palce w jego spodnie składając kolejny pocałunek na brzuchy Ray'a.
- Sam nie wiem - odparł. 
- Do las Vegas zabieram cię za tydzień, potem powiem ci czemu.
- Może Londyn?
Przejechałam językiem od jego żeber do kości miedniczej, bawiąc się jego guzikiem od spodni.
- Lucy - powiedział z naciskiem na imię.
Spojrzałam na niego, zakryłam jego brzuch i odsunęłam się.
- Przepraszam... - zarumieniłam się. - Pójdę się spakować.


Półgodziny później staliśmy już na statku, również należącym do nieludzi. Nie odzywałam się pd Ray'a od kiedy weszliśmy. Czemu? Zeszliśmy do naszej romantycznej kajuty, zostawiając bagaże, a potem zasnął obok mnie na leżaku.

Ray?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz