Spojrzałam ja Willa. Widać było, że w jakiś sposób podobała mu się ta sytuacja.
-Zostawiam go tobie- powiedziałam i zaczęłam zbierać porozrzucane kartki, które na pewno nam się jeszcze przydadzą.
W międzyczasie, gdy ja zbierałam papier, Will uspokoił Vincenta. Kościotrup leżał na ziemi w wielu kawałkach.
-Chyba trochę przesadziłeś...- odezwała się Charles- Ale to bardzo dobrze. Co teraz z nim zrobicie?
Wraz z chłopakiem spojrzeliśmy po sobie. Oboje nie mieliśmy pojęcia co można zrobić z rozwalonym trupem.
-Jeśli nie macie pojęcia, to ja coś zaproponuję- uśmiechnęła się kobieta- Nieopodal lasu znajduje się gospodarstwo. Zajmuje się nim jedynie stary farmer, który nie daje już sobie rady. Vince mógłby pomóc mu karmić kury. A! Wspominałam, że farmer ma sporo psów?
<Will?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz