poniedziałek, 11 maja 2015

Od Alex CD Zevran, Leoś

Siedziałam w kuli i nie chciało mi się tłumaczyć, więc siedziałam cicho. Położyłam się na dnie i zamknęłam oczy. Nagle usłyszałam jak Zevran krzyczy:
- Alex gadaj o co chodzi! 
- Nie chcę mi się... No dobra... Ym... No więc kąpałam się, a on mnie wystraszył i tyle... A teraz weź mnie wypuść, nic mu nie zrobię... 
- Ta, bo uwierzę... 
- Jeśli mnie wypuścisz to zobaczysz czy mu coś zrobię czy nie... Zawsze możesz mnie w tym czymś zamknąć...
Odczekał chwilę, zastanawiając się. Wypuścił nas mówiąc:
- Alex jeżeli coś mu zrobisz dostaniesz po głowie... 
- Dobra. I tak już nic mi się nie chce. Idę spać. 
Ominęłam ich i zostawiłam samych sobie. Niech to będzie dla Zevrana kara, że mnie zamknął. Poszłam do wozu i przebrałam się w czarny t-shirt i szare spodenki. Spojrzałam na bladą skórę, od której odbijał się srebrny Księżyc i uśmiechnęłam się. Weszłam do wnętrza wozu i skuliłam się w kłębek, przytulając Evera. Niestety nie potrafiłam zasnąć, lecz nie chciałam wysiadać by nie zobaczyć jakieś dziwnej sytuacji między mężczyznami... 



< Zevran? Leoś? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz