sobota, 9 maja 2015

Od Zevrana CD Alex, Leoś

Patrzyłem w ogień, male iskierki trzaskały przyjaźnie. Leo usiadł obok mnie.
Jego obecność krepowała mnie lekko. 
Nie chciałem zranić jego uczuć ale on był jednak facetem. A ja preferowałem damskie towarzystwo. Jak do tej pory.
-Leo...-zacząłem delikatnie- Nie chce żebyś poczuł się zraniony ale.. hmm ....- nie wiedziałem jak mu to powiedzieć, w gruncie rzeczy był miły.- Może najpierw się lepiej poznajmy albo...

***
Nie rozegrałem tej rozmowy tak jak chciałem. Nie uzyskałem żadnego rezultatu. Mężczyzna i tak pocałował mnie w policzek i poszedł w cholerę.
Za to wróciła Alex, ale jakaś struta.
- Przeze mnie jesteś smutna, prawda? Alex, jeśli chcesz też mogę cie przytulić. Chociaż tak pomogę. - zaoferowałem się. Naprawdę nie chciałem żeby była smutna.

<Alex, Leoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz