Siedziałam jeszcze chwilę rozmyślając.
- Poczekaj! Jak chcesz mogę z tobą iść- w tej chwili działałam przeciw sobie
- To fajnie-
Uśmiechnęłam się lekko. Co ja w ogóle robię?! Sama do końca nie wiedziałam. Coś mi kazało przyjąć zaproszenie. Szliśmy lasem. W niektórych mroczny, a w innych oświetlony przez słońce. Po jakimś czasie znudziło mi się chodzenie. Zmieniłam się w konia i zaczęłam podążać kłusem. Po jakimś czasie dotarliśmy do celu.
< Sky? Sorka, że krótko :C >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz