sobota, 10 października 2015

Od Lucifery CD Ray

- Będziesz świetnym aniołem, Ray - powiedziałam. - No i obroniłeś mnie przed napaloną syreną. To było w obronie mojej a nie zazdrość... tak sobie w mawiaj - cmoknęłam go w policzek, siedząc na krawędzi łóżka. - No i pożałowałeś tego co zrobiłeś. Ray... 
Uśmiechnął się do mnie. Odgarnął moją grzywkę, siadając obok mnie i przytulił po krótkim pocałunku.



Ray?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz