Zamknął okno i wrócił do mnie. Wypiłam sok i spojrzałam na Ray'a.
- Pójdę się położyć, ale... wykąpiemy się razem? - zapytałam.
Uśmiechnął się nonszalancko.
- Czego tylko zapragniesz.
- Tylko łapki przy sobie trzymaj...
- Ty też - cmoknął mnie w policzek i poszedł przygotować kąpiel.
***
Leżałam pod kołderką obok Ray'a. Przytulałam się do jego piersi.
- Kocham cię, wiesz? - spojrzałam na niego.
- Wiem - uśmiechnął się. - Też cię kocham.
Pocałowałam go.
- Co sądzisz o tej syrenie? Troszkę dziwnie się zachowuje - powiedziałam.
Ray?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz