- Ja nawet nie wiem kiedy mam urodziny - powiedziałam cicho.
- Jak to?
- Naprawdę, nie wiem. W mój dzień urodzin zmarła moja mama, więc moi przybrani rodzice nie podali mi daty urodzin. Ustanowili jako moje urodziny jakaś datę, ale nie pamiętam jej i w sumie dobrze... Nie chciałabym obchodzić fałszywych urodzin, ale prawdziwych też bym nie obchodziła...
Wstałam i poszłam do sypialni.
Usiadłam na środku łóżka i po chwili wszedł Sky.
Usiadł obok mnie. Chciał coś powiedzieć, ale przybliżyłam się do niego i złączyliśmy usta w namiętnym pocałunku.
Sky?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz