niedziela, 21 czerwca 2015

Od Viveren Cd Sky

Zaczęłam bawić się z kotem, aż ten się zmęczył [ w tedy do pokoju wszedł Sky] i wdrapał się na mnie po czym wlazł mi pod koszulkę.
- Kocie, co ty robisz? - zapytał.
- Meow - wychylił łepek z mojego dekoltu. 
- Powiedział, że grzeje mi piersi - przetłumaczyłam.
- Mówisz to poważnym tonem.
- Moja magia opiera się na zwierzętach i powietrzu. Tak, rozumiem mowę twojego kocura.
- Phr - prychnął kot.
Chłopak postawił przede mną jakąś dziwną potrawę.
- Co to?
- Naleśnik.
Ugryzłam kawałek tego dziwactwa.
- Strasznie tłusteee - jęknęłam i po chwili wyczyściłam talerz.
- Skarżysz się, ale jesz - powiedział.
- W obozie dostaję jakieś tandetne papki - mruknęłam.. - Smaku nie mają, byleby uciszyć burczący żołądek.
- Cieszę się, że ci smakowało - powiedział niepewnie.
- Ugotujesz mi coś jeszcze? Mogę zostać do obiadu, prawda? - przekrzywiłam głowę jak psy kiedy nie rozumieją.
~Plus dwadzieścia punktów do słodkości, uroku i niewinności ~ miauknął kot.

Sky?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz