wtorek, 30 czerwca 2015

Od Viveren Cd Sky

,,Już tyle razy mogłem ciebie wykorzystać...'' przygryzłam wargę na tę myśl, wychodząc z jego pokoju.
***

Killi zabił cykadę, którą potem wyrzuciłam przez okno. Położyłam się i przykryłam kołdrą, pozwalając kotu, by położył się obok mnie.

***

Obudziłam się i spostrzegłam kota liżącego mój nos.
- Hej, Killy - wymamrotałam.
Zamruczał ~Wstawaj~
- Nieee - chwyciłam go jak pluszaka i spałam dalej, ale tylko kwadrans, bo usłyszałam trzask drzwi.
~Sky wyszedł. Głodny jestem. Viviiiiii~ miauknął przeciągle.
Zrzuciłam go z łóżka, ale musiałam mu przyznać. Też byłam głodna. Wygramoliłam się i poszłam do kuchni. Dałam kotu Koci Pasztet,a sama zjadłam płatki. Posprzątałam i poszłam się umyć, potem ubrać. Kiedy to zrobiłam, do pokoju w paradował Killy.
Usiadłam na łóżku i zaczęłam go głaskać. Uwielbiam koty.

***

Stałam obserwując białą kulkę, trzymając Killy'ego na rękach. Kot dygotał w moich objęciach.
~Gdybym był człowiekiem, to bym zaczął płakać~ przesłał mi myśl, kocur.
-Co tak milczycie? -zapytał chłopak.
- To małe coś co trzymasz. Gdzie to znalazłeś?
Opowiedział w skrócie.
- Co o niej myślicie? - zapytał.
- Killy nie chce odpowiedzieć, aj według mnie to coś to straszny tchórz. Nie zdziw się, jeśli to małe białe zrobi sobie krzywdę, jeśli ktoś kichnie.
Wróciłam do pokoju. Killy był całkowicie przybity i nie chciał się ruszyć, siedząc na łóżku.
- Kocie, rozchmurz się - mruknęłam.
~Sky zawsze myśli, że ja lubię każdego oprócz niego. Chlip Chlip. TO nie prawda. Zawsze szukałem kolejnej osoby, która by polubiła Sky'a i mnie zarazem. Ale nie znam ulubionych typów urody, które lubi Sky! Łasiłem się do każdego chłopaka i dziewczyny mając nadzieję, że zaiskrzy... no chyba, że ten ktoś nie lubił kotów. ~
Przytuliłam kota.
- Nie przejmuj się tak...
~Nie... wszystko jest okey. Przecież już znalazłem taką osobę. Prawda?~
- Hę?
~ Lubisz mnie, a ja ciebie, a to jest sens friendzone. Sky cię polubił,a ty jego... ale wiesz w jakim sensie~
Teraz ja byłam przybita.
- Killy... nie jestem zakochana w Sky'u -powiedziałam cicho, ale wydawało m się, że ten wampir mimo wszystko to słyszy. - Nie potrafię się zakochiwać, ani kochać.

Sky?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz