wtorek, 30 czerwca 2015

Od Sky'a CD Viveren

Viveren i Killy o czymś dyskutowali, a ja wraz z kotką usiadłem na kanapie. Zacząłem ją gładzić po grzbiecie, a ona zaczęła mruczeć. Położyłem White na kanapie i poszedłem po stare zabawki Killa, które były w pudełkach pod moim łóżkiem. Wziąłem podniszczoną, plastikową kulkę, której Kill nigdy nie ruszył i dałem to małej. Zapytałem:
- Ktoś jest głodny? 
Nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Wzruszyłem ramionami i zauważyłem, że czarny kot jest przybity. Przykucnąłem przy nim i zapytałem:
- Killy co jest? Jesteś zazdrosny?... Nie masz o co. A mówiłem Ci przecież, że zamierzam adoptować kolejnego kota, pamiętasz? Dwa lata temu podczas świąt Bożego Narodzenia. 
Pogładziłem go po grzbiecie, później za uszami i pod brodą. White zeskoczyła z kanapy, niestety wylądowała na nosie, i podbiegła do Killa. Obwąchała go uważnie i zaczęła się łasić głową o jego głowę. Pogłaskałem oba zwierzaki i wstałem. Poszedłem się wykąpać po bieganiu... 




***


Siedziałem po turecku na kanapie zajadając lasagne i oglądając film. Na moich kolanach leżały oba koty i było mi ciężko, bo nie chciałem żadnego zrzucić. Jakimś sposobem położyłem talerz na stoliku i szybko zabrałem pilota. Zmieniłem kanał i w tym momencie weszła Viv. Pogładziłem na początku Killa, który się wyciągnął, a później White. Zapytałem dziewczynę gdy usiadła:
- Coś chcesz Viv? Odgrzać ci kolację? 



< Viveren? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz