środa, 24 czerwca 2015

Od Raya CD Lucifera

Zaśmiałem się cicho i również zamruczałem:
- Luciferko. 
Pocałowałem ją namiętnie, przyciągając do siebie. Po chwili poczułem jej język. Położyłem ręce na jej talii...


***


Lucifera zbierała się do wyjścia, niestety czas minął szybko. Przytuliłem ją i pocałowałem na do widzenia. Powiedziałem:
- Będę czekać. 
Lucifera wyszła, a ja patrzyłem na drzwi. Po jakimś czasie ruszyłem do salonu i włączyłem telewizor. Patrzyłem bez celu na ekran telewizora...


***


Nagle się obudziłem, nie wiedząc o co chodzi. Wstałem i postanowiłem się przejść. Zaczęło zmierzchać, założyłem bluzę i zostawiłem osamotniony dom. Poszedłem na dwór i poszedłem między drzewa. Po przejściu jakiejś części lasu usłyszałem głośny tupot rozejrzałem się po okolicy i ujrzałem biegnącego mężczyznę. Na twarzy i bluzie miał kilka kropel krwi. Popchnął mnie, a ja upadłem na jakiś kamień. Ocknąłem się kilka minut później. Stwierdziłem, że to był zły pomysł by iść na spacer. Wróciłem do domu i poszedłem do łazienki. Ujrzałem z tyłu głowy krwawiącą ranę. Westchnąłem i przykleiłem plaster. Poszedłem do sypialni i położyłem się. Szybko zasnąłem... 


< Lucifera? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz