wtorek, 30 czerwca 2015

Od Lucifery Cd Ray

Położyłam rękę na czole Ray'a. 
- Nie ma gorączki - mruknęłam, a jego rodzice byli za mną.
- Wzywać lekarza?
Zaśmiałam się cicho.
- Nie ma co go fatygować - powiedziałam unosząc jednym placem wargę Ray'a i oceniajac jego dziąsła. Potem szczypnęłam jego przed ramię. 
- Jest niedożywiony - westchnęłam. - Ray, skarbie, będę musiała ci ustalić nową dietę i treningi. Jesteś strasznie słaby.
Ray otworzył jedno oko. Słyszał mnie przez cały czas. Pocałowałam go w czoło. 
- Śpij, skarbie - pogładziłam jego włosy, a on wtulił swoja twarz w moją rękę i zasnął.
- Lucy... - zdziwiła się matka.
- Domyślam się jakie pani zada pytanie... tak, ukończyłam medycynę, nekrologię i dietetykę.
- Trzy kierunki?
- Jeden. Nekro i dietetyka były poboczne. 
Przyciągnęłam koc Ray'owi pod szyję, by nie zmarzł.
Jego rodzice wyszli, a ja siedziałam przy Ray'u. Moja ręka wciąż byłą pod jego policzkiem, ale nie przeszkadzało mi to.

Ray?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz