Przebraliśmy się i padliśmy na łóżko. Byłam nad nim.
- Ray.. - nachyliłam się i musnęłam wargami jego wargi.
Złapał mnie za ramiona i znalazłam się pod nim.
Położyłam dłonie na jego bokach, a Ray trzymał swoje przy mojej głowie. Nachylił się, a mały buziak zmienił się w namiętny pocałunek. Wsunęłam palce prawej ręki w jego włosy, a drugiej położyłam na jego karku.
Zaplotłam nogi na jego biodrach.
Do pokoju weszła jego babcia.
- Ohoho, przepraszam dzieciaczki - zaśmiała się. - Tylko chcę ładne wnuczęta!
Ray?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz