środa, 24 czerwca 2015

Od Charlotte CD Will

-Przecież go tu nie zostawimy...- mruknęłam.
-Czemu nie?- Will spojrzał na mnie świecącymi oczami.
Spojrzałam na chłopaka, rozważając wszystkie za i przeciw. Zaczęłam go ciągnąć na bok, mówiąc Jormundowi, że za momencik wrócimy. Zatrzymaliśmy się kilka metrów dalej.
-Udawaj, że cię brzuch boli- powiedziałam.
-Że co?- zdziwił się czarnowłosy.
W tym momencie w naszą stronę zaczął iść troll, krzycząc coś o lakierze na swoich paznokciach. Szybko uderzyłam Willa w brzuch, tak by Jormund nie widział. Chłopak lekko się zgiął, a ja zaczęłam iść w stronę naszego przyjaciela. 
-Will nie czuje się najlepiej- wyjaśniłam- Musisz wrócić do babci i przynieść mu trochę ziół.
-Nie! Nie wrócę do tej wiedźmy!- krzyknął wystraszony.
-Nie zrobisz tego dla przyjaciela?- zapytałam smutnym tonem- Wiesz. Poszłabym sama, ale jeszcze muszę nakarmić te lisy śnieżne, które czekają na nas na tej drodze.
-Li-lisy?!- krzyknął jeszcze głośniej- Niedługo wrócę!
Troll zaczął szybko "biec" w stronę miasta, a ja podeszłam do Willa. 

<Will?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz