Spojrzałem na dziewczynę odrobinę zdziwiony, ale wiedziałem o co jej chodziło mówiąc "Wiesz, że czasem mały gest może wyrazić więcej niż kilka słów?" dopiero teraz umysł mi oprzytominał i zrozumiałem jej słowa. Odpowiedziałem:
- Rozumiem... Już rozumiem. Jednak nie wiem co chciałaś mi tym przekazać. Tak, zapewne teraz stwierdzisz, że jestem idiotą, bo nie zrozumiałem, pewnie to prawda... Dobra nie ważne, nie bierz tego na poważnie...
Wiatr zawiał mocno, zostawiając po sobie nie przyjemny chłód. Zapadła cisza i nie chciałem jej przerywać jakimś nie przyjemnym zdaniem. Spoglądałem na spokojną taflę wody, od której odbijał się lampionowy smok. Wiedziałem, że w wodzie nie jest tak spokojnie jakby się wydawało. Usiadłem na pierwszym stopniu barierki i oparłem brodę o trzeci. Nogi zwisały nad wodą, wiedziałem, że to jest głupie, niebezpieczne i tak dalej, ale miałem taką ochotę, rzadko spędzałem czas nad jeziorem, rzeką czy inną formą wody...
< Lucifero? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz