Od Raya CD Lucifera
Odrobinę się stresowałem, lecz starałem się tego nie okazywać. Wiedziałem, że Lucy to zauważyła. Pocałowałem ją i zacząłem próbę odpięcia stanika. Nie wiedziałem dlaczego się to robi, równie dobrze może być w staniku. Szybko opanowałem mechanizm zapięcia, ale nie byłem pewny czy odpiąć. Postanowiłem iść na żywioł, no trudno stanie się co się stanie. Pocałowałem ją w usta, a później w szyję schodząc na bark. Lucifera ściągnęła moją koszulkę i rzuciła ją gdzieś w głąb pokoju. Uśmiechnąłem się niemrawo i odrobinę wymuszenie, ale szybko z tego zrezygnowałem. Ściągnąłem jej ubranie, materiał stanika zakrywał odrobinę jej ciało. Wycałowałem jej brzuch od żeber do pępka...
***
Miałem mieszane uczucia, chociaż zdecydowana większość była pozytywna. Położyłem się obok niej i przytuliłem się. Przykryłem siebie i Luciferę kołdrą. Zamknąłem oczy...
< Lucifera? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz