piątek, 22 maja 2015

Od Raya CD Lucifera

Zmarszczyłam brwi. Myślał, że będę z nim spała? 
- Mój pokój jest obok twojego, baka - mruknęłam i poszłam do salonu. 
Nalałam sobie sake i usiadłam na kanapie. Nie minęło pięć minut jak butelki została przeze mnie wypita. Obok pustej stała butelki nowa sake.
- Bogowie - użalałam się nad sobą, będąc pijana. - Jestem BAKA! - jęknęłam.
Spojrzałam małe na lusterko na kominku. Miałam rumieńce alkoholowe pod oczami.
Po policzkach płynęły mi łzy.
- Tylko ty mnie rozumiesz, prawda? - spojrzałam na kota, którego wpuściłam kilka minut temu przez balkon. Czarna piękność zamruczała mi w odpowiedzi, a ja wybuchłam płaczem dalej pijąc sakę.
- Na miłość śmierci! - przeklęłam. - Co ja, kur#a, sobie myślałam? Ratowanie człowieka... a przecież takich pełno na świecie - czknęłam.
- Meow - powiedział kot.
-To był mój egoistyczny kaprys, kiciu - popiłam sake. - Długo by opowiadać - westchnęłam ze świeżymi łzami na policzkach.
Kot zeskoczył na dywan, po czym podszedł do kominka i wskoczył na półkę nad nim przy okazji zwalając lusterko. Szkło roztrzaskało się przy zetknięciu z podłogą.
- Strasznie hałasujesz kotku - mruknęłam w chwili, kiedy do pokoju wbiegł Ray.
Ocenił szybko, co się stało.
- Nic ci nie jest? - zapytał podchodząc do mnie.
- Jestem pijana - odparłam patrząc mu w oczy.
Zerknął na roztrzaskane lusterko i po chwili, kiedy znalazł zmiotkę, zamiótł wszystko i wyrzucił do kosza.
- Ray - powiedziałam.
- Tak? - podszedł do mnie.
- Nie chciałam, byś mnie kiedykolwiek ujrzał w takim stanie - odparłam.
- W sensie pijaną?
- Tsa - popiłam łyk sake i odłożyłam małe naczynie na stolik.


Ray?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz