- Teraz - mruknęłam biorąc swoje rzeczy i wychodząc.
- Odpowiesz mi na pierwsze pytanie? - zapytał, kiedy byliśmy już przy wejściu do lochów.
- Jeśli chcesz milczeć, to milcz. Jeśli masz coś do powiedzenia to mów - odparłam filozoficznie otwierając drzwi do jednej z cel, gdzie był portal. - Chodź.
Złapałam go za rękę i przeszliśmy.
Wylądowaliśmy na trawie wśród płatków wiśni.
< Ray? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz