sobota, 29 listopada 2014

Od Zevrana CD Alex

Dziewczyna schowała sztylet i rozsiadła się wygodnie na  moim brzuchu. Zawartość żołądka została spłaszczona przez ciężar elfki. 
- I co? Wygodnie, prawda?- zapytała uśmiechając się niewinnie i opierając ręce o nogi rozłożone po dwóch stronach mojego tułowia. 


Nie odpowiedziałem tylko delikatnie popchnąłem ją kolanem tak, że chroniąc się przed upadkiem oparła się rękami o ziemie przy mojej twarzy, a sam jej ciężar przeniósł się do przodu.  Nasze twarze dzieliło 10 centymetrów.
-  Wow!, Ale jesteś szybka.- powiedziałem z satysfakcją w głosie.- Ale muszę cie zmartwić. Nie zadaję się z tak smarkatymi elfkami. Przykro mi kotku. - mój głos był przesycony ironią, a  na twarz wpełzł mi złośliwy uśmiech.- Czy mogłabyś zejść ze mnie? Nie chce cię bardziej kusić. 

<Alex ?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz