sobota, 29 listopada 2014

Od Toma CD Mir

Wycieczka nad jezioro
Po tygodniu od ucieczki zabójczyni wybierałem się nad jezioro, niestety musiałem przejść przez ruchliwą drogę na skraju lasu.Zjadłem śniadanie z resztą watahy i pomogłem naprawić kilka rzeczy.Ruszyłem w drogę.
***
Gdy byłem przy drodze zmieniłem się w postać ludzką.Miałem zamiar przejść na drugą stronę, kiedy wyczułem zapach...obcy zapach...jakby nie z tej planety,więc ukryłem się w zaroślach.Ujrzałem dziwny błysk,domyśliłem się że to była teleportacja,za dużo telewizji.Była to dziewczyna,w podobnym wieku do mnie.Prawdopodobnie nie wiedziała że to droga i wyszła na sam środek ulicy, jakiś koleś nakrzyczał na niewinną i nieświadomą dziewczynę,cofnęła się i wyczuła moją obecność od razu pobiegła w moją stronę. Pomyślałem:
- Kolejny raz ?! Dlaczego mi się to przytrafia?!Co ja jestem jakimś bożkiem,lub pół bożkiem że wszyscy się za mną uganiają ?!-odbiegłem dobry kawałek od tej nimfy i zmieniłem się w wilka,nie mogła mnie zobaczyć jako człowieka, wiem widziała mnie, moje ciało i włosy, ale nie twarz i oczy, całe szczęście.Biegłem dalej, brakowało tylko tego żeby zaczął padać deszcz... no i zaczął.Odwróciłem się,dziewczyny nie było, ale nie zatrzymałem się.
***
Dotarłem do upragnionego miejsca, do ukrytego jeziora pomiędzy szczelinami w skałach. Ponownie przemieniłem się w człowieka i położyłem się na lekko wilgotnej trawie.Słońce grzało nie za mocno,idealnie jak dla mnie.Gdy tak leżałem i rozmyślałem,sobie przypomniałem o Alex nie było mnie u niej bardzo długo. Miałem do siebie pretensje.Jak mogłem ją zostawić po takiej wiadomości?!Po bardzo długim rozmyślaniu postanowiłem ją odwiedzić.Niestety dziewczyna goniąca mnie stała przed mną nie miałem jak się zmienić,ani uciec.

<Mir?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz