niedziela, 28 września 2014

Od Zevrana CD Drakness

Zamyśliłem się. Przez chwile walczyłem z myślami.
- W sumie dzisiaj wyprzedzam- dziewczyna zdziwiła się-... ale...- nie do końca byłem zdecydowany.- Ok. Widzimy się o ósmej?
-Tak, jasne- przytaknęła i pożegnaliśmy się aby się przygotować.
Poszedłem do urzędu i załatwiłem kilka formalności. Nie było większych trudności. Salon przekazałem pod opiekę asystentki, przynajmniej do póki nie wrócę... Zawsze wracałem....
Ostatni raz przeszedłem się po mieście, zachwyciłem się jego urokiem.

***

Kiedy wróciłem do domu było już ciemno. 
Zostało mi pół godziny do przyjścia Drakness.  Usiadłem wygodnie w fotelu i czekałem.
Po paru minutach usłyszałem dzwonek.

<Drakness?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz