Udało mi się. Magia pokazała co da się z nią zrobić. Dark nie miała pojęcia o wydarzeniach tamtego wieczoru.
- Była burza. Zostałaś u mnie na noc.- tłumaczyłem spokojnie.
Los dał mi szanse, lud szczęścia, któremu trochę pomogłem. Nie mogłem popełnić tego samego błędu drugi raz.
- Aha..- dziewczyna zamyśliła się- Dziękuje za nocleg.- powiedziała uśmiechnięta.
Kamień spadł mi z serca. Ostatnia próba na pewno nic nie pamięta. Może kiedyś...... Może kiedyś jej powiem, ale z całą pewnością nie prędko.
- Może śniadanie?- zaproponowałem
<Dark?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz