- Musze rozmówić się z Radną Luną.- powiedziałem i wyszedłem min dziewczyna wstała. \
Zamknąłem drzwi i otoczyłem pokuj magicznie. Nie było szansy na to że wydostała my się z tam tąd.
Nie poszedłem do Luny. Byłem na nią zły. Skierowałem się do pokoju obok. Nalałem sobie drinka i wypiłem szybko.
***
Po kilku szklankach alkocholowego napoju ruszyłem do swojego pokoju. Odblokowałem drzwi i wszedłem. Drak siedziała na łóżku. Uśmiechnąłem się i skierowałem się do niej.
- Wróciłem kotku....- wybełkotałem, przed oczami zamiast Drakness widziałem mają asystętke.
<Drakness?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz