piątek, 29 sierpnia 2014
Od Crystal Cd Ifrys
-Prędzej czy później i tak mi odrosną - odparłam.
Mężczyzna odgarnął moje włosy na jedną stronę, a jego dłonie przeniosły się z mojej tali na biodra. Na odsłoniętym kawałku szyi poczułam jego ciepły i cuchnący oddech.
-Zamrucz dla mnie kotku - wyszeptał mi do ucha.
-Chyba śnisz - powiedziałam, a on wbił mi w spodnie swoje pazury.
Pociągnął mnie w jakiś ciemny kąt i przygniótł do ściany.
-Może po kocimiętce zamruczysz, co? - zapytał.
Prychnęłam na niego.
-Uznam to jako tak - wyszczerzył zżółkłe zębiska i rozejrzał się po sali. Skinął na kogoś głową, a ten ktoś podszedł do nas dał mu jakiś mały pojemnik i poszedł.
-Masz układy z dilerami? - zapytałam cały czas próbując oswobodzić ręce z jego uścisku.
-Powiedzmy... - odkręcił pojemniczek, w którym była zmielona kocimiętka i podłożył mi pod nos, a ja wstrzymałam oddech. - Oj daj spokój i tak w końcu zaczerpniesz powietrza.
Niestety kundel miał rację i po chwili mruczałam z głową na jego ramieniu.
Ifrys?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz