Dziewczynka złapała za kartkę i długopis. Mimo tego, że miała małe dłonie bez większego problemu potrafiła pisać. Napisała na karteczce "Emma". Uśmiechnąłem się. Kucnąłem koło łóżka i powiedziałem:
- Emmo masz bardzo ładne imię!
Dziewczynka o mieszanym kolorze włosów uśmiechnęła się promieniście, jednak ze smutkiem w oczach. Spojrzała na Lucy, a białowłosa po chwili odpowiedziała:
- Nie, nie jesteśmy z twojej rodziny.
I tak co chwilę. Patrzyłem pytająco na Luciferę. Spojrzała na mnie również z pytaniem wypisanym na twarzy. Zapytałem:
- Jak ty z nią rozmawiasz? Przecież ona nie porusza ustami. - Shimigami zdziwiła się. Zabrałem ją na stronę i zapytałem - Mogło być tak, że ona była bliska śmierci? A, że ty zbierasz dusze to możesz mieć z nią jakąś więź?...
< Lucifera? Tak długość mojego opowiadania jest powalająca default smiley xd >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz