sobota, 12 września 2015

Od Viveren CD Sky

- Nic, nic - cmoknęłam go w policzek. - Mrówki po mnie łażą - zaczęła strzepywać je i wstałam.
Te, które jeszcze po mnie łaziły spaliłam i same spadły.

***

Wieczorem Sky czytał jakąś książkę (chyba). Ja leźałam z głową na jego kolanach.
Puknęłam palcem lekko w grzbiet książki, którą trzymał.
- Sky, twój kotek domaga się uwagi - powiedziałam.



Sky?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz