- Nie, nie muszę odpocząć. Ty odpocznij, ja czuję się lepiej.
Kiwnąłem lekko głową do Lucy i uśmiechnąłem się. Wyszedłem za moją mamą i babcią zamykając drzwi...
***
Skończyliśmy sprzątać po szesnastej. Wszedłem po schodach i poszedłem do swojego pokoju. Położyłem się na łóżku, a po chwili przyszła Lucifera z łazienki. Przyglądałem się jej uważnie, a później wstałem i przytuliłem się do niej od tyłu. Nachyliłem się przez jej ramię i pocałowałem ją. Zapytałem:
- Kiedy wychodzisz do pracy?
< Lucifera? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz