Kiedy tylko drzwi za Tomem zamknęły się na dobre, podbiegłam do łóżka i rzuciłam się na nie. Było tak wspaniale miękkie i duże... Nie przywykłam do takich luksusów. Zapewne rodzina chłopaka była bardzo bogata, skoro każdy miał własny pokój, nie wspominając o łóżku. Przewróciłam się na plecy i przeciągnęłam z westchnieniem zadowolenia. "Prysznic" dziwny wynalazek w łazience dostarczający ciepłą wodę. Gdyby nie ważne zadanie, jakie mi powierzono, chętnie zostałabym tu na dłużej. Może po wykonaniu misji Tom pokarze mi swój świat? Pochłonięta marzeniami zasnęłam z uśmiechem a twarzy. Miękka ciemność szybko zaczęła ustępować codziennym koszmarom... Wybudziłam się ze snu zlana potem i krzykiem zamarłym a ustach. Nagle otoczyły mnie czyjeś ramiona.
- Ciii... - szeptał spokojny głos - To był tylko sen...
Ponownie zasnęłam, lecz tym razem nie niepokoiły mnie koszmary. Rano wstałam o świcie i pobiegłam do łazienki, by nieco się ogarnąć. Pospiesznie wróciłam do pokoju, żeby nie zbudzić domowników. Na oparciu krzesła dostrzegłam równo złożone ubranie. Dziwne, nie pamiętam, aby ktoś je tu zanosił. Może mama Toma przyniosła je, kiedy spałam. Zmarszczyłam brwi, zastanawiając się nad tym faktem. Musiała mieć wyjątkowo lekką stopę i bezszelestny chód.... Zupełnie jak elfy... Uśmiechnęłam się na samą myśl. Co te istoty miałyby robić w ludzkim świecie? Z drugiej strony wyczuwałam w chłopaku naturę bestii... Postanowiłam spytać go o to później, gdy wstanie. Najciszej jak tylko potrafiłam wyszłam na korytarz i skierowałam kroki w stronę tylnych drzwi wyjściowych. Otworzyłam je, wpuszczając do pokoju pierwsze promienie wschodzącego słońca. Wyszłam na niewielki taras prowadzący do ogrodu pełnego kwiatów. Radosne szczekanie przypomniało mi o psie chłopaka. Podrapałam Darki za uchem, przykładając palec do ust. Zwierzak natychmiast zamilkł i wywiesił zadowolony różowy jęzor. Zajęta obdarzaniem pieszczotami owczarka nie spostrzegłam czyjejś obecności. Beztrosko nuciłam pod nosem melodię zagraną przez Toma.
<Tom?>
<Tom?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz