niedziela, 30 listopada 2014

Od Alex CD Zevran

OKALECZENIE
Zevran oparł się na łokciach przez co upadłam na ziemię, w troszeczkę dziwnej pozycji. Paniś wstał i podał mi rękę. Potem zrobił coś okropnego... przytulił mnie, już podniosłam rękę i on powiedział coś dziwnego:
- Wreszcie wróciła dawna Smarkula- czułam się naprawdę nie komfortowo i zaczęłam mu wbijać palec w brzuch, w jedno bardzo czułe miejsce.A on nic, tuli mnie w końcu powiedział:
- Ja też cię nie znoszę - ten uścisk trwał za długo, uderzyłam go w brzuch. On skulił się,a ja powiedziałam:
- Nie pozwalaj sobie
- To nie ja obśliniłem ci cały policzek - próbował mi pokazać że go to obrzydziło.Zostawiłam go tam wijącego się z bólu i poszłam do koni.Gdy byłam blisko, różowy koniowaty popatrzył się na mnie i przypomniałam sobie dlaczego była ta scena. Paniś podszedł do mnie i ja zapytałam:
- Czy możesz go odczarować?- wskazałam na różowego konia.
- Mh... A co za to dostanę- powiedział kolejny raz z tym swoim przy głupawym uśmieszkiem.
- Wiesz co dostaniesz...To- i dostał w policzek z całej mej siły.Potem powiedział:
- Tylko się droczyłem ...no ale jeśli coś tam masz...- już chciałam się ponownie się odwinąć gdy dodał -no dobra,dobra już skończyłem...-chwilę czekał i powiedział- nie zazdroszczę Brownowi... chociaż...-chciał coś powiedzieć, lecz zobaczył mój wyraz twarzy pełen złości i tęsknoty.Ja powiedziałam:
- Trzeba było nie zaczynać tego tematu...- nie odpowiedział.Szczerze mówiąc dobrze zrobił gdyby powiedział coś jeszcze dostałby jeszcze raz.
< Zevran?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz