sobota, 25 października 2014

Od Darkness Cd Zevran

Dzień minął na spokojnie, czego nie można powiedzieć o nocy. Pewien stwór postanowił zakłócić spokój miasta, uporałam się z nim, a do domu wróciłam z rozdartym udem, kilka zaklęć i napar, z rany zrobiła się blizna, która zmalała i stała się prawi niewidoczna. Tydzień później to samo, ale z demonem, potem przez miesiąc do Halloween spokój. Przed zachodem słońca zeszłam do podziemi pilnować bramy, która równo o północy otworzyła się, a ja i Nephilim nie dopuszczaliśmy ich do przejścia na ziemię, dziesięciu demonom udało się przejść, resztę zatrzymaliśmy, a o wschodzie zamknęliśmy bramę, Nephilim rozeszli się na ziemię, a ja oparłam się plecami o fragment wielkiej bramy. Demony sobie odpuściły próbę wydostania się i poszły w swoje strony w głębsze odmęty piekła, a ja zostałam tam, siedząc na ziemi oparta o bramę.

Zevranie? Jak ci minął miesiąc?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz