Chciałem zapomnieć. To przez "Czerwoną orchidee" Szatańskie połączenie kilku alkoholi, z dużą zawartością gnomiej nalewki malinowej.
- Przepraszam to....- starałem się wytłumaczyć, ale wszystko zdawało się nie mieć sensu.
- Może kiedyś mi wytłumaczysz. Jak wytrzeźwiejesz.- ostatnie zdanie zaznaczyła.
Pokiwałem głową i poszedłem do garderoby zostawiając Darkness samą.
- Naprawdę przepraszam...- wyszeptałem zanim zamknąłem drzwi.
Postanowiłem nie pić już nic dzisiaj. Usiadłem na fotelu i zasępiłem się.
Jak można być takim idiotom?
Zastanawiałem się co zrobić. Wiedziałem że po wydarzeniach tego dnia Drak nie będzie już mi ufać.
Zrobiłem z siebie totalnego kretyna.
Pogrążony w czarnych myślach próbowałem znaleźć rozwiązanie.
Po kilku minutach w głowie zagościł mi pewien pomysł.
Postanowiłem usunąć to z jej pamięci, co prawda potrzebowałem trochę czasu ale dało się zrobić.
Przede wszystkim musiała zasnąć. Bardzo głęboko.
<Darkness?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz