Odpiąłem stanik dziewczyny i rzuciłem go gdzieś wgłąb pokoju, spojrzałem na Viveren i zaśmiałem się. Dziewczyna spojrzała na mnie i już zamierzała dać mi z liścia gdy powiedziałem:
- I ty mówisz, że niby przytyłaś? Ciekawe z której strony.
Nim zdążyła coś powiedzieć pocałowałem ją. Przejechałem palcem po jej boku, a ona zachichotała. Pocałowałem ją w szyję i zacząłem schodzić coraz niżej, pocałowałem jej pierś, a później zszedłem na brzuch. Pocałowałem ją w usta, jednocześnie ściągając jej majtki...
< Viveren? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz