poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Od Alice

Od ALice
Tym czasem w Rosjii panowała sroga zimia. Opatuliłam się swoim płaszczem, po czym siadłam na najbliżeszej ławce, spoglądając na zamarzniętą tafle wody. 
-Jesczez nigdy nie było tak zimno -Westchnęłam cicho. Dzisiaj jest wyjątkowy dzień...Wigilia.... Ludzie kupuują prezenty dla swych uciech, wracają z Kościoła, spotykają się ze swoją drugą połówką.....A ja? Ja siedzę w parku na ławce...samotna . Odhcyliłam głowę do tyłu, po czym westchnęłam głęboko. 
<Ktoś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz